Poseł Sanocki: ustawa o prawie wodnym to bubel prawny. Senator Czerwiński: założenia są dobre
- Ustawa o prawie wodnym słusznie została skreślona z obrad Sejmu, ponieważ to bubel prawny - powiedział w Loży Radiowej Janus Sanocki, poseł niezależny. W piątek (07.07) miało się odbyć trzecie czytanie ustawy.
- Przepisy zakładają opodatkowanie wszystkiego - deszczu, wody na hodowlę karpi, wody dla energetyki. Ustawa spadła po moim wystąpieniu. To kobyła - kto ją w ogóle przeczyta? Jest skomplikowana, mówiąca o konieczności powołania nowej struktury Wody Polskie, nowych urzędników, biurokratów. Ta ustawa mówi o nacjonalizacji wody.
- Nowe prawo wodne wymusza na nas Unia Europejska - odpowiada Jerzy Czerwiński, senator Prawa i Sprawiedliwości. - Pytanie jest inne - czy to prawo musi być tak skomplikowane? Według mnie, założenia są dobre, ponieważ przez cały czas, jeszcze gdy byłem radnym sejmiku wojewódzkiego, słyszałem ciągłe utyskiwania, że wody u nas mają zazwyczaj trzech właścicieli: gminę, urząd marszałkowski i państwo. I nie wiadomo, kto czym rządzi. Teraz będzie inaczej, będzie jeden właściciel - Wody Polskie.
Jeśli nie dostosujemy się do nowych przepisów, Polska może stracić 3,5 miliarda euro unijnych dotacji. Ustawa została wyłączona spod obrad Sejmu, ponieważ były niejasności, co do wysokości opłat dla przedsiębiorców korzystających z wody, np. do produkcji energii.
- Nowe prawo wodne wymusza na nas Unia Europejska - odpowiada Jerzy Czerwiński, senator Prawa i Sprawiedliwości. - Pytanie jest inne - czy to prawo musi być tak skomplikowane? Według mnie, założenia są dobre, ponieważ przez cały czas, jeszcze gdy byłem radnym sejmiku wojewódzkiego, słyszałem ciągłe utyskiwania, że wody u nas mają zazwyczaj trzech właścicieli: gminę, urząd marszałkowski i państwo. I nie wiadomo, kto czym rządzi. Teraz będzie inaczej, będzie jeden właściciel - Wody Polskie.
Jeśli nie dostosujemy się do nowych przepisów, Polska może stracić 3,5 miliarda euro unijnych dotacji. Ustawa została wyłączona spod obrad Sejmu, ponieważ były niejasności, co do wysokości opłat dla przedsiębiorców korzystających z wody, np. do produkcji energii.