5 milionów zł potrzeba na uporządkowanie terenów byłej FSO w Nysie
O 5 mln zł dofinansowania na rewitalizację terenów poprzemysłowych stara się nyska gmina w urzędzie marszałkowskim w Opolu. Chodzi o 20 ha byłego zakładu FSO, gdzie wciąż trwają wprawdzie porządki, ale i tak miejsce nie jest dobrą wizytówką dla inwestorów.
- Chcemy zbudować tam drogi, nowe linie energetyczne, poprowadzić nowe media a nawet postawić halę produkcyjną, aby powstały kolejne miejsca pracy. Napisaliśmy we wniosku o stu miejscach pracy (bardzo bezpieczny wskaźnik, aby się z tego wywiązać). W rzeczywistości już tam pracuje więcej osób, a moim zdaniem, realne jest nawet około trzystu kolejnych miejsc w 2018r. - mówi burmistrz Kordian Kolbiarz.
Wniosek przeszedł już pozytywną ocenę formalną i nyska gmina ma nadzieję, iż za kilka miesięcy będą się mogły rozpocząć poważne inwestycje.
- Wiem, że z podobnym wnioskiem wystąpił też Prudnik, który chce zrewitalizować poprzemysłowy teren byłego Frotexu. Dowiedziałem się, że w skali województwa wpłynęły dwa takie wnioski – prudnicki i nasz – mówi Kolbiarz.
Obecnie na terenach byłej FSO działa kilka większych zakładów produkcyjnych, a także są zlokalizowane drobne firmy dzierżawiące obiekty. Cały obszar sprawia jednak wrażenie nie wykorzystanego i zaniedbanego.
Wniosek przeszedł już pozytywną ocenę formalną i nyska gmina ma nadzieję, iż za kilka miesięcy będą się mogły rozpocząć poważne inwestycje.
- Wiem, że z podobnym wnioskiem wystąpił też Prudnik, który chce zrewitalizować poprzemysłowy teren byłego Frotexu. Dowiedziałem się, że w skali województwa wpłynęły dwa takie wnioski – prudnicki i nasz – mówi Kolbiarz.
Obecnie na terenach byłej FSO działa kilka większych zakładów produkcyjnych, a także są zlokalizowane drobne firmy dzierżawiące obiekty. Cały obszar sprawia jednak wrażenie nie wykorzystanego i zaniedbanego.