Nie wszystkie firmy w byłej FSO płacą należności nyskiej gminie
Nyska gmina spłaca obligacje przychodowe, które pozwoliły na zakup terenów po byłej FSO. Tymczasem pojawiły się informacje, iż obecnie zlokalizowane tam firmy zalegają z płatnościami wobec gminy. Około 22 mln zł z emisji obligacji jest spłacanych z opłat dzierżawnych i użytkowania tych terenów.
Burmistrz Kordian Kolbiarz zapewnia, że obligacje są systematycznie spłacane, chociaż jedna z firm faktycznie ma kłopoty.
- Stało się tak, jak bywa nieraz w biznesie, ale firma wychodzi z kryzysu i nie chcę podawać jej nazwy. Doszło do losowej sytuacji. Kilka miesięcy temu zmarł jeden z głównych wspólników i sytuacja stała się dramatyczna, nie było wiadomo, co dalej z przedsiębiorstwem. Te zawirowania organizacyjno-prawne spowodowały, że nie były płacone należności wobec gminy, dług sięga blisko 200 tys. zł - przyznaje burmistrz Nysy. - Rozumiemy problemy firmy i cierpliwie czekamy, tym bardziej, że wszystko się powoli klaruje. Zakład – jak się dowiedziałem – ma konkretne plany rozwoju. Chce zbudować nową halę produkcyjną. Mam nadzieję, że szybko wszystko się wyjaśni i powstaną kolejne miejsca pracy – mówi Kordian Kolbiarz.
Burmistrz dodaje, że przychody od firm zlokalizowanych na terenach byłej FSO sięgają ok. 1,5 mln zł, zatem zaległe 200 tys. zł, które nie zostały jeszcze wpłacone do kasy miejskiej, nie mają wpływu na terminową spłatę obligacji .
- Raty obligacji przychodowych są płynnie realizowane przez gminę – zapewnia burmistrz Kolbiarz.
- Stało się tak, jak bywa nieraz w biznesie, ale firma wychodzi z kryzysu i nie chcę podawać jej nazwy. Doszło do losowej sytuacji. Kilka miesięcy temu zmarł jeden z głównych wspólników i sytuacja stała się dramatyczna, nie było wiadomo, co dalej z przedsiębiorstwem. Te zawirowania organizacyjno-prawne spowodowały, że nie były płacone należności wobec gminy, dług sięga blisko 200 tys. zł - przyznaje burmistrz Nysy. - Rozumiemy problemy firmy i cierpliwie czekamy, tym bardziej, że wszystko się powoli klaruje. Zakład – jak się dowiedziałem – ma konkretne plany rozwoju. Chce zbudować nową halę produkcyjną. Mam nadzieję, że szybko wszystko się wyjaśni i powstaną kolejne miejsca pracy – mówi Kordian Kolbiarz.
Burmistrz dodaje, że przychody od firm zlokalizowanych na terenach byłej FSO sięgają ok. 1,5 mln zł, zatem zaległe 200 tys. zł, które nie zostały jeszcze wpłacone do kasy miejskiej, nie mają wpływu na terminową spłatę obligacji .
- Raty obligacji przychodowych są płynnie realizowane przez gminę – zapewnia burmistrz Kolbiarz.