- Problemy występowały głównie na początku funkcjonowania ustawy, czyli w latach 2012-2015. Gminy musiały się do jej zapisów przyzwyczaić - mówi Krzysztof Gaworski, opolski wojewódzki inspektor ochrony środowiska. - Już od 2015 roku przy naszych kontrolach nie stwierdzamy nieosiągania tych poziomów w odzysku. W gminach ta gospodarka jest regulowana. Podobnie rzecz ma się w roku 2016.

Za niedotrzymanie deklarowanych poziomów gminom grożą grzywny w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Jednak negatywna opinia kontrolerów nie wiąże się z natychmiastowym ubytkiem pieniędzy z gminnego budżetu.

- Samorządy mogą nadrobić to w kolejnych latach - dodaje Gaworski. - Jest możliwość na podstawie artykułu ustawy na zawieszenie takich kar. Sprawdzamy kolejne lata, czy nastąpiła poprawa, czy uzyskiwane są te poziomy. Jeżeli są utrzymywane przez kolejne trzy lata wówczas istnieje możliwość umorzenia takiej kary.

Przypomnijmy, że zgodnie z unijnymi zaleceniami, po roku 2020 poziom odzysku odpadów papierowych i plastikowych powinien osiągnąć 50 procent, odpadów budowlanych 70 procent a odpadów biodegradowalnych 35 procent poziomu odpadów tego rodzaju z roku 1995.