Ostatnio pojawiły się informacje o tym, że może zabraknąć pieniędzy na duże inwestycje drogowe, które były planowane od dawna. Ruszyła za to dyskusja o kolejnych zadaniach takich jak obwodnica Prudnika. Burmistrz Fejdych przyznał, że zadeklarował wojewodzie opolskiemu gotowość do częściowego współfinansowania budowy drogi, ale nie tylko.

- My jako gmina jesteśmy w stanie oddać grunty pod budowę obwodnicy za darmo, byle tylko ta droga powstała - dodaje Fejdych. - Obwodnica na terenie gminy Prudnik przebiega na długości 1,7 kilometra i ma tam powstać jedno rondo, natomiast reszta obwodnicy znajduje się na gruntach gminy Lubrza. Myślę, że dzisiaj uwarunkowania prawne pozwolą tzw. ZRID-em przeprowadzić tę budowę w bardzo krótkim czasie, nie uwzględniając nawet planów zagospodarowania przestrzennego - tłumaczy.

Burmistrz Prudnika zapewnił też, że jeżeli inwestycja byłaby realizowana samorząd dołożyłby kilka milionów złotych, ale tylko do budowy tej części obwodnicy, która przebiegałaby przez gminę Prudnik. Na razie przygotowana jest koncepcja budowy i uwarunkowania środowiskowe, szczegółowego kosztorysu i projektu nie ma.

Dodajmy, że do te pory mówiono, że budowa obwodnicy Prudnika może rozpocząć się w 2022.