Gminy Pawłowiczki i Reńska Wieś kupiły po 5% udziałów w Zakładzie Usług Komunalnych z Baborowa
Firma komunalna, która siedzibę ma w powiecie głubczyckim, od kilkunastu lat dostarcza do sołectw z tych dwóch gmin powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego wodę i odbiera ścieki. Teraz samorządy stały się jej współwłaścicielami.
- Wydaliśmy około 30 tysięcy złotych na kupno tych udziałów, ale zaoszczędzić możemy na tym znacznie więcej – mówi Jerzy Treffon, wójt gminy Pawłowiczki. – Po przeanalizowaniu sytuacji finansowej i rozwoju firmy Zakład Usług Komunalnych w Baborowie, wykupiliśmy 5% udziałów. Po wejściu w życie ustawy i możliwości zamawiania „in house” oraz kontroli firmy, która świadczy najważniejsze usługi dla naszych mieszkańców, mają oni najniższe ceny za dostarczaną wodę i odprowadzane ścieki.
Dla samorządu korzystna jest zwłaszcza możliwość zamawiania usług „in house”, czyli we własnym przedsiębiorstwie.
- Możemy, pomijając procedurę przetargową, w firmie, które jesteśmy współwłaścicielami, z wolnej ręki zamawiać usługi. Docelowo będą to tylko ścieki i woda. Jeśli chodzi o utrzymanie porządku i czystości, raczej są te usługi niemożliwe. Jako gmina jesteśmy członkami Czystego Regionu i to właśnie Czysty Region te sprawy załatwia i ustawa o zamówienia „in house” w tym przypadku nie działa – mówi wójt Treffon.
Na zakup udziałów w spółce komunalnej zgodę musieli wyrazić radni gminy. Po zestawieniu kosztów i możliwych korzyści nie mieli wątpliwości, że jest to krok opłacalny dla samorządu, a przede wszystkim – dla mieszkańców.
Dla samorządu korzystna jest zwłaszcza możliwość zamawiania usług „in house”, czyli we własnym przedsiębiorstwie.
- Możemy, pomijając procedurę przetargową, w firmie, które jesteśmy współwłaścicielami, z wolnej ręki zamawiać usługi. Docelowo będą to tylko ścieki i woda. Jeśli chodzi o utrzymanie porządku i czystości, raczej są te usługi niemożliwe. Jako gmina jesteśmy członkami Czystego Regionu i to właśnie Czysty Region te sprawy załatwia i ustawa o zamówienia „in house” w tym przypadku nie działa – mówi wójt Treffon.
Na zakup udziałów w spółce komunalnej zgodę musieli wyrazić radni gminy. Po zestawieniu kosztów i możliwych korzyści nie mieli wątpliwości, że jest to krok opłacalny dla samorządu, a przede wszystkim – dla mieszkańców.