Jest szansa na porozumienie w sprawie opłat za ścieki w Winowie
Stawki za odbiór ścieków były głównym tematem zebrania wiejskiego w Winowie. Mieszkańcy pytali dlaczego po powiększeniu Opola mają płacić aż 18 złotych za metr sześcienny, skoro w Opolu ta stawka wynosi 5 złotych i 70 groszy.
W spotkaniu wzięli udział także przedstawiciele Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Prószkowie, Wodociągów i Kanalizacji w Opolu oraz władz Opola.
- Zebranie było bardzo burzliwe, ale większość mieszkańców wyszła z niego zadowolona - mówi Jan Damboń, sołtys Winowa.
- Wnioski są takie, że prezesi spółek zaczęli ze sobą rozmawiać i okazuje się, że jednak ta cena nie musi być wcale taka wysoka, bo są możliwości z jednej i z drugiej strony, żeby te ceny obniżyć. Na razie będziemy płacić tak, jak do tej pory, czyli 6 złotych i 88 groszy za metr - tłumaczy.
Na spotkaniu poruszono także kwestię ośrodka zdrowia w Winowie, którego najemca otrzymał wypowiedzenie z końcem roku i zrezygnował z prowadzenia tej działalności. - Znalazł się jednak nowy chętny do prowadzenia placówki - wyjaśnia sołtys.
- Jest to budynek gminny, dlatego musi być umowa podpisana z nowym właścicielem, czyli z miastem Opole. Może być więc kilka dni przestoju po nowym roku w funkcjonowaniu ośrodka. Otrzymaliśmy także zapewnienie, że lekarz, który był w ośrodku zostaje, ale zmienia się najemca lokalu i osoba prowadząca - informuje.
Podczas wczorajszego (05.12) spotkania poruszano także inne kwestie związane ze zmianą granic miasta, tj. zmiany nazw ulic czy funkcjonowanie komunikacji miejskiej po 1 stycznia 2017 roku.
- Zebranie było bardzo burzliwe, ale większość mieszkańców wyszła z niego zadowolona - mówi Jan Damboń, sołtys Winowa.
- Wnioski są takie, że prezesi spółek zaczęli ze sobą rozmawiać i okazuje się, że jednak ta cena nie musi być wcale taka wysoka, bo są możliwości z jednej i z drugiej strony, żeby te ceny obniżyć. Na razie będziemy płacić tak, jak do tej pory, czyli 6 złotych i 88 groszy za metr - tłumaczy.
Na spotkaniu poruszono także kwestię ośrodka zdrowia w Winowie, którego najemca otrzymał wypowiedzenie z końcem roku i zrezygnował z prowadzenia tej działalności. - Znalazł się jednak nowy chętny do prowadzenia placówki - wyjaśnia sołtys.
- Jest to budynek gminny, dlatego musi być umowa podpisana z nowym właścicielem, czyli z miastem Opole. Może być więc kilka dni przestoju po nowym roku w funkcjonowaniu ośrodka. Otrzymaliśmy także zapewnienie, że lekarz, który był w ośrodku zostaje, ale zmienia się najemca lokalu i osoba prowadząca - informuje.
Podczas wczorajszego (05.12) spotkania poruszano także inne kwestie związane ze zmianą granic miasta, tj. zmiany nazw ulic czy funkcjonowanie komunikacji miejskiej po 1 stycznia 2017 roku.