Program ,,KAWKA" pomógł w walce z niską emisją także w Opolu. Został wstrzymany
Dzięki dwóm edycjom programu ,,KAWKA" do 95 budynków w Opolu zostało doprowadzone ciepło z ECO. W całej stolicy województwa ogrzewanie systemowe ma ponad 60 procent mieszkań. To wciąż za mało, badania nadal pokazują zbyt wysokie stężenie smogu i pyłu zawieszonego. Niestety, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska zrezygnował z dalszego finansowania programu.
- Przez wszystkie lata zrobiliśmy bardzo dużą kampanię, aby namówić wspólnoty mieszkaniowe, żeby zdecydowały się skorzystać z dotacji na budowę instalacji wewnętrznej w budynkach - mówił na naszej antenie Tomasz Piętka, dyrektor do spraw handlowych Energetyki Cieplnej Opolszczyzny .
- Tak naprawdę, jak popatrzymy na budynki wielorodzinne, to nie ma takiego, gdzie 100 procent mieszkań ma ogrzewanie węglowe. To są układy mieszane. Musimy przekonać wspólnotę, wszystkich mieszkańców, którzy już ten problem rozwiązali, ponieśli jakieś nakłady, żeby mimo wszystko te grzejniki, które zbudowali i zasilają swoim źródłem, wpięli do wspólnej instalacji. - dodaje Piętka.
Dodajmy, że opolscy ekolodzy z Alarmu Smogowego oprócz likwidacji niskiej emisji domagają się także wprowadzenia w mieście systemu ostrzegania mieszkańców przed tzw. incydentami smogowymi.
- Tak naprawdę, jak popatrzymy na budynki wielorodzinne, to nie ma takiego, gdzie 100 procent mieszkań ma ogrzewanie węglowe. To są układy mieszane. Musimy przekonać wspólnotę, wszystkich mieszkańców, którzy już ten problem rozwiązali, ponieśli jakieś nakłady, żeby mimo wszystko te grzejniki, które zbudowali i zasilają swoim źródłem, wpięli do wspólnej instalacji. - dodaje Piętka.
Dodajmy, że opolscy ekolodzy z Alarmu Smogowego oprócz likwidacji niskiej emisji domagają się także wprowadzenia w mieście systemu ostrzegania mieszkańców przed tzw. incydentami smogowymi.