Zdaniem Krzysztofa Długosza, wiceburmistrza Gogolina - Zadanie jest trudne, lecz wykonalne. Plac budowy jest mały, a prace nie mogą zakłócić ruchu kolejowego, bo przez Gogolin przejeżdża 30 tysięcy pociągów rocznie.

- Podpiszemy umowę w przyszłym tygodniu, kiedy wyłonimy inspektora nadzoru budowlanego - dodaje.

- Prace rozpoczną się jeszcze w tym roku. Firma musi najpierw zorganizować dworzec zastępczy. To będą kontenery, w których można zlokalizować kasę, poczekalnię i toalety. Dopiero wtedy obiekt główny zostanie wyłączony z użytkowania. Ważne jest też zapewnienie komunikacji dla podróżnych, żeby mogli łatwo i bezpiecznie przemieszczać się między dworcem tymczasowym a peronami - tłumaczy.

Drugim ważnym kryterium był okres gwarancji - niemal wszystkie firmy zaproponowały sześć lat.

Według planu, w gogolińskim centrum przesiadkowym powstaną również biblioteka i inkubator przedsiębiorczości. Inwestycja ma być gotowa do końca września 2018 roku.