Projekt jest, ale czy chodnik powstanie? Powiat liczy na pomoc gminy
Mieszkańcy Szymiszowa-Osiedla pod Strzelcami Opolskimi od 15 lat walczą o budowę brakującego fragmentu chodnika przy ulicy Ligonia. Budowa uzależniona jest od porozumienia między starostą a burmistrzem.
W grudniu ubiegłego roku właśnie na tej drodze prawidłowo idąca poboczem kobieta została śmiertelnie potrącona przez samochód. Po tym tragicznym zdarzeniu zarządca drogi, czyli starostwo powiatowe w Strzelcach Opolskich, wysupłał środki na opracowanie projektu budowy chodnika. Cieszy się z tego Henryk Skowronek, sołtys Szymiszowa-Osiedla.
- Projekt jest na ukończeniu, według zapewnień starostwa w ciągu kilku tygodni będzie zatwierdzony. Liczymy na to, że przy planowaniu budżetu na rok 2017 znajdą się pieniądze przynajmniej na rozpoczęcie budowy – mówi Skowronek.
Starosta Józef Swaczyna deklaruje, że w swoim budżecie znajdzie na ten cel 150 tysięcy złotych, ale to za mało. Swaczyna uzależnia więc realizację tej inwestycji od współpracy z gminą.
- Od kilkunastu lat robimy tak, że starostwo robi projekt i wtedy zwracamy się z prośbą do gmin o ewentualnie partycypowanie w budowie chodników. Projekt jest zrobiony, myślę że pieniądze w budżecie gminy się znajdą i zaczniemy w 2017 budować chodnik w Szymiszowie – mówi Józef Swaczyna.
Ten pomysł nie do końca podoba się Tadeuszowi Gocowi, burmistrzowi Strzelec Opolskich.
- Zastanowimy się, czy mamy takie możliwości. Uważam, że każdy powinien wykonywać swoje zadania. Jeśli chodzi o drogi gminne, to staramy się je budować ze środków gminnych. Na pewno nie mamy rezerw budżetowych, które można przeznaczać na inne potrzeby. Zobaczymy, czy w przyszłym budżecie takie możliwości finansowe będą – mówi Goc.
Mieszkańcy Szymiszowa zapowiadają, że jeśli samorządy nie znajdą środków na budowę chodnika, w ramach protestu zablokują drogę.
- Projekt jest na ukończeniu, według zapewnień starostwa w ciągu kilku tygodni będzie zatwierdzony. Liczymy na to, że przy planowaniu budżetu na rok 2017 znajdą się pieniądze przynajmniej na rozpoczęcie budowy – mówi Skowronek.
Starosta Józef Swaczyna deklaruje, że w swoim budżecie znajdzie na ten cel 150 tysięcy złotych, ale to za mało. Swaczyna uzależnia więc realizację tej inwestycji od współpracy z gminą.
- Od kilkunastu lat robimy tak, że starostwo robi projekt i wtedy zwracamy się z prośbą do gmin o ewentualnie partycypowanie w budowie chodników. Projekt jest zrobiony, myślę że pieniądze w budżecie gminy się znajdą i zaczniemy w 2017 budować chodnik w Szymiszowie – mówi Józef Swaczyna.
Ten pomysł nie do końca podoba się Tadeuszowi Gocowi, burmistrzowi Strzelec Opolskich.
- Zastanowimy się, czy mamy takie możliwości. Uważam, że każdy powinien wykonywać swoje zadania. Jeśli chodzi o drogi gminne, to staramy się je budować ze środków gminnych. Na pewno nie mamy rezerw budżetowych, które można przeznaczać na inne potrzeby. Zobaczymy, czy w przyszłym budżecie takie możliwości finansowe będą – mówi Goc.
Mieszkańcy Szymiszowa zapowiadają, że jeśli samorządy nie znajdą środków na budowę chodnika, w ramach protestu zablokują drogę.