Centrum Nysy jak z bajki? Kolbiarz: Walczymy o ponad 20 mln
Zamiast zatłoczonych parkingów - zielone ulice w nyskim śródmieściu i cicho poruszające się elektryczne autobusy. Aby tak przebudować centrum, potrzeba ponad dwudziestu mln zł i właśnie taki projekt - jak powiedział nam burmistrz Kordian Kolbiarz - został w piątek złożony przez nyskie władze w Urzędzie Marszałkowskim. Miasto stara się o pieniądze unijne na ten cel.
Za wygląd nyskiego rynku i przyległych ulic władze miasta zbierają od dawna cięgi od mieszkańców. Nysanie nie mogą się doczekać, kiedy centrum będzie godną wizytówką Śląskiego Rzymu.
- Rozpoczyna się pora naboru wniosków w ramach RPO, do czego solidnie przygotowywaliśmy się. Opracowaliśmy projekt remontu ulicy Kolejowej, Wrocławskiej Celnej – w ramach ograniczenia emisji spalin w mieście. Planujemy ciekawe rozwiązania komunikacyjne, a przy okazji będzie to szansa na całkowity remont i modernizację głównej arterii miasta. Powstaną miejsca przyjazne mieszkańcom – dużo ławek, zieleni, ciche trasy komunikacyjne z elektrycznym autobusem – mówi Kordian Kolbiarz.
Wszystko to ma kosztować ponad 20 mln zł, przy czym gmina wyłoży zaledwie 3 mln zł, resztę sfinansuje Unia Europejska.
- Jest się o co bić, liczymy na to, że będziemy mogli ruszyć z pracami już w przyszłym roku – mówi burmistrz.
- Rozpoczyna się pora naboru wniosków w ramach RPO, do czego solidnie przygotowywaliśmy się. Opracowaliśmy projekt remontu ulicy Kolejowej, Wrocławskiej Celnej – w ramach ograniczenia emisji spalin w mieście. Planujemy ciekawe rozwiązania komunikacyjne, a przy okazji będzie to szansa na całkowity remont i modernizację głównej arterii miasta. Powstaną miejsca przyjazne mieszkańcom – dużo ławek, zieleni, ciche trasy komunikacyjne z elektrycznym autobusem – mówi Kordian Kolbiarz.
Wszystko to ma kosztować ponad 20 mln zł, przy czym gmina wyłoży zaledwie 3 mln zł, resztę sfinansuje Unia Europejska.
- Jest się o co bić, liczymy na to, że będziemy mogli ruszyć z pracami już w przyszłym roku – mówi burmistrz.