- Docieramy do małych gmin, gdzie zwykle pomoc nie dociera. Rekrutujemy osoby nieaktywne zawodowe, które mają trudności życiowe - mówi Adam Grzegorczyk, wiceprezes fundacji. - Te osoby dostają możliwość, aby zmienić swoje życie. Chcemy, aby wsparcie było całkowicie indywidualnie dostosowywane do danej osoby, a nie do naszego pomysłu. Nie mamy szkoleń dla 20 wózków widłowych i nie wypuścimy po takim kursie 20 osób na ten sam rynek pracy. Szkolenia zawodowe są dostosowane do tego, jakie dana osoba ma predyspozycje i jaka jest sytuacja na lokalnym rynku pracy. Jeżeli ktoś mieszka, tam gdzie nie ma szans na pracę, może w ramach projektu zrobić prawo jazdy - dodaje Grzegorczyk.

Bezpłatne zajęcia rozpoczęli już bezrobotni z gmin Tułowice, Łubniany i Niemodlin. Jedna z uczestniczek bierze udział w kursie opiekun medyczny. Jak mówi zdawała sobie sprawę ze swoich predyspozycji, ale nie miała motywacji. Teraz ma nadzieje, ze znajdzie pracę w zakładzie opiekuńczym w Niemodlinie.

Projekt potrwa do 2019 roku. Docelowo weźmie w nim udział 120 bezrobotnych.