Ruszyły spotkania dotyczące rewitalizacji. Ludzie będą ważniejsi niż mury
Spotkanie dotyczące lokalnych i gminnych programów rewitalizacji zorganizowano dziś (06.09) w urzędzie marszałkowskim. Uczestniczyli w nim przedstawiciele gmin wiejskich i miejsko-wiejskich, a prelegentem był ekspert do spraw rewitalizacji.
Nie zabrakło informacji o sporządzaniu wniosków i sposobie ich oceny.
- Zmieniło się polskie podejście do rewitalizacji, bo teraz podstawą jest uwzględnienie ludzi - mówi Piotr Błaszczyk z referatu przyjmowania w urzędzie marszałkowskim. - Dla przykładu, jeżeli chcemy wyremontować drogę, musimy udowodnić, że to wpłynie na mieszkańców danego obszaru – być może ułatwi dojazd do miejsca zatrudnienia lub umożliwi znalezienie pracy. Nie możemy skupiać się wyłącznie na tej inwestycji, a ludzi traktować jako doczepkę do projektu – tłumaczy.
Zdaniem doktora Tomasza Ciska, eksperta w dziedzinie rewitalizacji, aspekt ludzki może wydawać się problematyczny w spojrzeniu krótkofalowym.
- Rewitalizacja powinna być jednak rozpatrywana w dłuższej perspektywie, a wtedy wątek społeczny może bardzo pomóc - przekonuje. - Mimo zachęt, mieszkańcy zazwyczaj nie są zainteresowani udziałem w różnych konsultacjach społecznych. Co innego, jeśli w grę wchodzi sytuacja problematyczna – na przykład planowanie inwestycji zakłócającej w jakiś sposób ich życie. Wtedy dochodzi nawet do protestów, dlatego partycypacja społeczna na poziomie planowania pomaga zminimalizować ryzyko komplikacji – podkreśla.
W planie są jeszcze trzy podobne spotkania - jedno odbędzie się we wrześniu, a dwa w październiku.
- Zmieniło się polskie podejście do rewitalizacji, bo teraz podstawą jest uwzględnienie ludzi - mówi Piotr Błaszczyk z referatu przyjmowania w urzędzie marszałkowskim. - Dla przykładu, jeżeli chcemy wyremontować drogę, musimy udowodnić, że to wpłynie na mieszkańców danego obszaru – być może ułatwi dojazd do miejsca zatrudnienia lub umożliwi znalezienie pracy. Nie możemy skupiać się wyłącznie na tej inwestycji, a ludzi traktować jako doczepkę do projektu – tłumaczy.
Zdaniem doktora Tomasza Ciska, eksperta w dziedzinie rewitalizacji, aspekt ludzki może wydawać się problematyczny w spojrzeniu krótkofalowym.
- Rewitalizacja powinna być jednak rozpatrywana w dłuższej perspektywie, a wtedy wątek społeczny może bardzo pomóc - przekonuje. - Mimo zachęt, mieszkańcy zazwyczaj nie są zainteresowani udziałem w różnych konsultacjach społecznych. Co innego, jeśli w grę wchodzi sytuacja problematyczna – na przykład planowanie inwestycji zakłócającej w jakiś sposób ich życie. Wtedy dochodzi nawet do protestów, dlatego partycypacja społeczna na poziomie planowania pomaga zminimalizować ryzyko komplikacji – podkreśla.
W planie są jeszcze trzy podobne spotkania - jedno odbędzie się we wrześniu, a dwa w październiku.