Ukraińcy coraz częściej szukają zatrudnienia w Opolu, a pracodawcy chętnie ich zatrudniają
Ukraińcy coraz częściej chcą pracować w Opolu i okolicach. Lawinowo rośnie liczba wydawanych przez Powiatowy Urząd Pracy pozwoleń dla pracowników zza wschodniej granicy.
Według Tomasza Kwiatka, zastępcy dyrektora opolskiego pośredniaka, półroczne statystyki wskazują na pobicie w grudniu rekordu składanych próśb o legalną pracę. - Do lipca legalne zatrudnienie chciało podjąć ponad 5500 Ukraińców.
- Rodzimy rynek w ten sposób reaguje na braki kadrowe i małe zainteresowanie rodaków pracą. Te braki zostaną przez pracodawców wypełnione osobami, które chętne są do podjęcia zatrudnienia. Najczęściej są to osoby narodowości ukraińskiej – dodaje Kwiatek.
Zgodnie z przepisami o zatrudnienie w Polsce cudzoziemca ubiega się przyszły
pracodawca. W ubiegłym roku wydano 9300 pozwoleń na 6-miesięczne zatrudnienie i 2100 na długotrwałe. Najniższa pensja w Polsce to trzykrotność zarobku na Ukrainie.
- Rodzimy rynek w ten sposób reaguje na braki kadrowe i małe zainteresowanie rodaków pracą. Te braki zostaną przez pracodawców wypełnione osobami, które chętne są do podjęcia zatrudnienia. Najczęściej są to osoby narodowości ukraińskiej – dodaje Kwiatek.
Zgodnie z przepisami o zatrudnienie w Polsce cudzoziemca ubiega się przyszły
pracodawca. W ubiegłym roku wydano 9300 pozwoleń na 6-miesięczne zatrudnienie i 2100 na długotrwałe. Najniższa pensja w Polsce to trzykrotność zarobku na Ukrainie.