Nieskuteczna egzekucja komornicza wobec dłużników czynszowych
Cztery miliony złotych wynoszą zaległości czynszowe za mieszkania komunalne w Głuchołazach. Miasto ma z tym poważny problem. Sprawy dłużników oddawane są do komornika. Jednak skuteczność egzekucji jest mizerna, gdyż lokatorzy ci nie mają stałych dochodów. Sytuacja, w której jest tamtejszy samorząd lokalny przypomina węzeł gordyjski.
- Zgodnie z prawem gmina ma obowiązek zapewnienia mieszkań najuboższym osobom - mówi Zbigniew Augustyn, prezes Głuchołaskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. – Często są to też patologie. Mamy bardzo wiele sądowych nakazów zapłaty. Niektórzy mają po kilka takich nakazów. Natomiast egzekucja finansowa jest nieskuteczna ze względu na to, że dłużnicy ci nie posiadają kompletnie żadnego majątku. Są to zwykle bezrobotni, osoby z małymi dziećmi oraz niepełnosprawni.
Wobec takich lokatorów nieskuteczne są też eksmisje. Sądy nakazują zapewnienie im lokali socjalnych, które muszą spełniać określone standardy, a to związane jest ze sporymi wydatkami. W Głuchołazach jest jeszcze 1200 mieszkań komunalnych. Z tego ponad 200 to lokale socjalne. Tylko nieliczni z czynszowych dłużników korzystają z możliwości odrobienia zaległości finansowych w ramach prac na rzecz gminy.
Wobec takich lokatorów nieskuteczne są też eksmisje. Sądy nakazują zapewnienie im lokali socjalnych, które muszą spełniać określone standardy, a to związane jest ze sporymi wydatkami. W Głuchołazach jest jeszcze 1200 mieszkań komunalnych. Z tego ponad 200 to lokale socjalne. Tylko nieliczni z czynszowych dłużników korzystają z możliwości odrobienia zaległości finansowych w ramach prac na rzecz gminy.