500+ działa na Opolszczyźnie bez zarzutu, choć w miastach trzeba poczekać dłużej na decyzję
Niemal wszyscy mieszkańcy Opolszczyzny uprawnieni do udziału w programie Rodzina 500+ złożyli już wymagane dokumenty. 36 tysięcy wniosków dotyczy pieniędzy na pierwsze dziecko, a ponad 41 tysięcy deklaracji obejmuje drugie i kolejne dziecko.
Urząd wojewódzki wypłacił natomiast samorządom prawie 60 z planowanych 66 milionów złotych. - Na bieżąco analizujemy stosunek wydanych decyzji do liczby złożonych wniosków - mówi wojewoda Adrian Czubak.
- Na 7 czerwca są gminy realizujące te działania w 100 procentach, jest również wiele gmin mających wskaźnik niemal 100 procent. Chodzi o Jemielnicę, Niemodlin, Olszankę, Byczynę czy Wilków, więc mówimy o mniejszych gminach. Samorządy większe – Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz Kluczbork – radzą sobie z tym trochę gorzej, ale i tak nie jest źle, bo mają około 50 procent – dodaje.
Na Opolszczyźnie wydano dotychczas niemal 40 tysięcy decyzji wobec ponad 50 tysięcy wniosków.
Stanisław Szwed, wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, ocenia pozytywnie realizację programu w naszym regionie. Zwraca przy tym uwagę, że regułą jest wolniejsze wydawanie decyzji przez większe miasta, w porównaniu do małych samorządów. Ta tendencja dotyczy całego kraju, a nie tylko Opolszczyzny.
- W większych miastach proces wydawania decyzji jest zdecydowanie wolniejszy z powodu kwestii organizacyjnych i liczby zatrudnionych pracowników. Nie potwierdziła się jednak obawa, że trzeba będzie przyjąć dużą grupę nowych urzędników. Mówiło się o siedmiu tysiącach, a na ten moment zatrudniono na stałe lub czas określony dwa tysiące pracowników - zaznacza.
Wiceminister Szwed zapewnia kolejny raz, że nie ma zagrożenia co do finansowania programu.
Dodajmy, że w ramach kampanii informacyjnej 500+ specjalny bus odwiedził 145 opolskich miejscowości. Strona internetowa dotycząca programu zanotowała z kolei 70 tysięcy odwiedzin.
- Na 7 czerwca są gminy realizujące te działania w 100 procentach, jest również wiele gmin mających wskaźnik niemal 100 procent. Chodzi o Jemielnicę, Niemodlin, Olszankę, Byczynę czy Wilków, więc mówimy o mniejszych gminach. Samorządy większe – Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz Kluczbork – radzą sobie z tym trochę gorzej, ale i tak nie jest źle, bo mają około 50 procent – dodaje.
Na Opolszczyźnie wydano dotychczas niemal 40 tysięcy decyzji wobec ponad 50 tysięcy wniosków.
Stanisław Szwed, wiceminister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, ocenia pozytywnie realizację programu w naszym regionie. Zwraca przy tym uwagę, że regułą jest wolniejsze wydawanie decyzji przez większe miasta, w porównaniu do małych samorządów. Ta tendencja dotyczy całego kraju, a nie tylko Opolszczyzny.
- W większych miastach proces wydawania decyzji jest zdecydowanie wolniejszy z powodu kwestii organizacyjnych i liczby zatrudnionych pracowników. Nie potwierdziła się jednak obawa, że trzeba będzie przyjąć dużą grupę nowych urzędników. Mówiło się o siedmiu tysiącach, a na ten moment zatrudniono na stałe lub czas określony dwa tysiące pracowników - zaznacza.
Wiceminister Szwed zapewnia kolejny raz, że nie ma zagrożenia co do finansowania programu.
Dodajmy, że w ramach kampanii informacyjnej 500+ specjalny bus odwiedził 145 opolskich miejscowości. Strona internetowa dotycząca programu zanotowała z kolei 70 tysięcy odwiedzin.