Nie brakuje nowości na trwającej Opolagrze, ale rolnicy inwestują ostrożnie
Ponad czterysta firm prezentuje się na XIII Opolagrze w Kamieniu Śląskim. Coroczna wystawa rolnicza to szansa zapoznania się z najnowszym sprzętem oraz innowacyjnymi rozwiązaniami stosowanymi w gospodarstwach.
Mariusz Jabłoński z zespołu projektowego Opolagry uważa, że wystawa odbywa się tym razem w czasie niezbyt korzystnym dla branży, bo nie ruszył jeszcze nowy Program Rozwoju Obszarów Wiejskich.
- Rolnik jest na razie bardzo ostrożnym inwestorem – mówi. - Robimy tu badania na temat oceny sytuacji w branży. Wynika z nich jasno, że jest więcej ocen pesymistycznych, porównując rok do roku. Ludzie nie wiedzą, co będzie dalej, a firmy też oczekują lepszych czasów. Przyszedł mocny spadek i wszyscy mają nadzieję, że zły jest jedynie ten rok, a następny da już trend wzrostowy – dodaje.
Jedną z większych nowości trzynastej Opolagry jest ciągnik z silnikiem o pojemności 6,8 litra i mocy 195 koni mechanicznych.
– Proponowane są coraz mocniejsze traktory, bo producenci odpowiadają wciąż na zapotrzebowanie na większy i cięższy sprzęt – tłumaczy Paweł Kwiatkowski z firmy Chempest. - Ogólnie produkuje się większe maszyny, bo one wykonują więcej zadań przy jednym przejeździe. Do tego potrzeba jednak większej mocy ciągnika oraz uniwersalności. Nie zawsze to idzie w parze ze spalaniem, aczkolwiek ekonomia i tak jest lepsza, bo zrobimy więcej hektarów przy mniejszych kosztach obsługi i spalanego paliwa - wyjaśnia.
XIII Opolagra potrwa na lotnisku w Kamieniu Śląskim do jutra (12.06). Wystawa jest otwarta od 9:00 do 18:00.
- Rolnik jest na razie bardzo ostrożnym inwestorem – mówi. - Robimy tu badania na temat oceny sytuacji w branży. Wynika z nich jasno, że jest więcej ocen pesymistycznych, porównując rok do roku. Ludzie nie wiedzą, co będzie dalej, a firmy też oczekują lepszych czasów. Przyszedł mocny spadek i wszyscy mają nadzieję, że zły jest jedynie ten rok, a następny da już trend wzrostowy – dodaje.
Jedną z większych nowości trzynastej Opolagry jest ciągnik z silnikiem o pojemności 6,8 litra i mocy 195 koni mechanicznych.
– Proponowane są coraz mocniejsze traktory, bo producenci odpowiadają wciąż na zapotrzebowanie na większy i cięższy sprzęt – tłumaczy Paweł Kwiatkowski z firmy Chempest. - Ogólnie produkuje się większe maszyny, bo one wykonują więcej zadań przy jednym przejeździe. Do tego potrzeba jednak większej mocy ciągnika oraz uniwersalności. Nie zawsze to idzie w parze ze spalaniem, aczkolwiek ekonomia i tak jest lepsza, bo zrobimy więcej hektarów przy mniejszych kosztach obsługi i spalanego paliwa - wyjaśnia.
XIII Opolagra potrwa na lotnisku w Kamieniu Śląskim do jutra (12.06). Wystawa jest otwarta od 9:00 do 18:00.