- Lokale mają powierzchnię od 33 metrów kwadratowych do ponad 50 i są wykonane w wysokim standardzie - mówi Jihad Rezek, prezes Opolskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

- To jest rekordowa inwestycja. Trwała zaledwie 11 miesięcy od momentu decyzji do oddania budynku. Wpłynęło na to także tempo realizacji zadania przez wykonawcę, który oddał budynek o półtora miesiąca szybciej, niż przewidywała umowa - wyjaśnia.

Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski podkreśla, że takie lokale są bardzo potrzebne.

- Bardzo nam zależy, żeby w Opolu takie czynszowe budownictwo komunalne powstawało i zapełniało lukę, która jest na rynku. Planujemy następne takie inwestycje. Są kolejne lokalizacje, mówimy o pozyskiwaniu, kupowaniu bądź też przekazywaniu nowych gruntów. Szacujemy, że jeżeli uda nam się utrzymać to dobre tempo, które tutaj mamy, to do końca tej kadencji moglibyśmy mieć nawet do 200 takich mieszkań komunalnych w Opolu - zaznacza prezydent.

Chętnych do zamieszkania w takich lokalach jest wielu, ale realizacja planów miasta ma znacznie skrócić kolejki oczekujących.

- Są to mieszkania, które mają być skierowane do tych osób, które są zbyt zamożne na mieszkania socjalne, a z drugiej strony nie do końca zawsze są wiarygodne dla dużych banków, albo nie chcą się wiązać z wieloletnimi kredytami hipotecznymi - tak Wiśniewski tłumaczy ideę lokali komunalnych.

Całkowity koszt inwestycji to blisko 2 miliony 200 tysięcy złotych, z czego blisko połowa pochodzi z budżetu miasta. Na budowę pozyskano także bezzwrotną dotację z Banku Gospodarstwa Krajowego.