Deficyt w zawodzie technik weterynarii chce wykorzystać prudnicka szkoła
Ten kierunek kształcenia ma być przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Rozpoznanie rynku pracy wykazało duże zapotrzebowanie na techników weterynarii. Nauczanie w tym zawodzie przygotowywane jest w Prudniku. W okolicy jest doskonała baza dydaktyczna, pozwalająca na praktyczną naukę zawodu według standardów europejskich.
- Zatrudnieniem absolwentów takiego kierunku zainteresowani są m.in. weterynarze - mówi Sławomir Hajdecki, dyrektor Zespołu Szkół Rolniczych w Prudniku. – Przeprowadziliśmy rozmowy z potencjalnymi pracodawcami, spółdzielniami produkcyjnymi, stadniną koni, prezesami innych spółek rolniczych. Z taką potrzebą zwracali się też do nas rolnicy indywidualni. Twierdzono, że kompetencje technika weterynarii są potrzebne w gospodarstwach prowadzących hodowlę bydła i świń. W trakcie nauczania zawodu uczeń uzyska uprawnienia m.in. inseminatora.
Zespół Szkół Rolniczych jest na etapie końcowych formalności, związanych z otwarciem kierunku technik weterynarii. Uczący się tego zawodu będą mieli praktykę w prudnickiej Stadninie Koni. Ta spółka skarbu państwa ma znaczące osiągnięcia w hodowli zarodowej bydła oraz koni rasy angloarabskiej.
Zespół Szkół Rolniczych jest na etapie końcowych formalności, związanych z otwarciem kierunku technik weterynarii. Uczący się tego zawodu będą mieli praktykę w prudnickiej Stadninie Koni. Ta spółka skarbu państwa ma znaczące osiągnięcia w hodowli zarodowej bydła oraz koni rasy angloarabskiej.