Będzie renowacja parku w Zawadzkiem. Ma przyciągnąć mieszkańców, będzie też wątek historyczny
Władze Zawadzkiego chcą parku z prawdziwego zdarzenia przed urzędem miejskim. Co prawda na placu jest dużo zieleni i plac zabaw, ale w planie zagospodarowania przestrzennego teren nie widnieje jako park.
Jak mówi burmistrz Mariusz Stachowski, studenci opracowali już koncepcję, by samorząd mógł sięgnąć po pieniądze zewnętrzne - ważne jest zachowanie struktury parku z odpowiednią ilością zieleni.
- Chcemy uatrakcyjnić to miejsce, dlatego wyeksponujemy trzy miejsca - tłumaczy Stachowski.
- Chodzi między innymi o miejsce poświęcone partnerstwu z samorządami zagranicznymi. Inny ważny punkt w centrum parku ma upamiętniać ofiary wojen i właśnie te dwa elementy są istotą planowanych zmian. Chcemy zapewnić również nowoczesne miejsce dla dzieci, więc postawimy plac zabaw na najwyższym poziomie - dodaje.
Przypomnijmy, że gmina Zawadzkie ma teraz nową możliwość wnioskowania o dotacje - mowa o Funduszu Wyszehradzkim. Samorząd podpisał w styczniu umowę partnerską z węgierskim Vatz, a wcześniej sformalizowano współpracę z czeskimi Otrokovicami i słowacką Dubnicą.
- Chcemy uatrakcyjnić to miejsce, dlatego wyeksponujemy trzy miejsca - tłumaczy Stachowski.
- Chodzi między innymi o miejsce poświęcone partnerstwu z samorządami zagranicznymi. Inny ważny punkt w centrum parku ma upamiętniać ofiary wojen i właśnie te dwa elementy są istotą planowanych zmian. Chcemy zapewnić również nowoczesne miejsce dla dzieci, więc postawimy plac zabaw na najwyższym poziomie - dodaje.
Przypomnijmy, że gmina Zawadzkie ma teraz nową możliwość wnioskowania o dotacje - mowa o Funduszu Wyszehradzkim. Samorząd podpisał w styczniu umowę partnerską z węgierskim Vatz, a wcześniej sformalizowano współpracę z czeskimi Otrokovicami i słowacką Dubnicą.