Praca zamiast tytułu egzekucyjnego. Otmuchowski sposób na dłużników
Odpracowanie długów, dodatki i zapomogi - to sposób otmuchowskiej gminy na ściągnięcie należności komunalnych. Mieszkańcy zalegają z różnego rodzaju podatkami i opłatami za media. W mniejszym stopniu z zapłatą za czynsze, bowiem większość mieszkań została wykupiona.
- Jedynie 10% zasobów mieszkaniowych to mieszkania gminne. Zatem najwięcej problemów ze ściąganiem należności mają wspólnoty mieszkaniowe - mówi burmistrz Jan Woźniak. Jednak lokatorzy zasobów komunalnych, mimo, iż nieliczni, zalegają gminie 80 tys. zł.
Zdaniem burmistrza, nie jest to kwota porażająca, która powodowałaby budżetową dziurę. Jednak przydałaby się np. na utwardzenie parkingów, czy huśtawki dla dzieci.
Mieszkańcy zalegają także z innymi opłatami, np. z podatkiem rolnym i od nieruchomości.
- Głównie są to osoby, które nie mają niczego i ściganie ich jest bez sensu. Dlatego szukamy innych sposobów, aby pomóc zarówno im, jak i sobie. Oferujemy odpracowanie długów poprzez prace społecznie użyteczne, dajemy zasiłki, dopłaty np. do energii elektrycznej, czy rachunków za wodę i ścieki. To działa – mówi Woźniak.
Zdaniem burmistrza, nie jest to kwota porażająca, która powodowałaby budżetową dziurę. Jednak przydałaby się np. na utwardzenie parkingów, czy huśtawki dla dzieci.
Mieszkańcy zalegają także z innymi opłatami, np. z podatkiem rolnym i od nieruchomości.
- Głównie są to osoby, które nie mają niczego i ściganie ich jest bez sensu. Dlatego szukamy innych sposobów, aby pomóc zarówno im, jak i sobie. Oferujemy odpracowanie długów poprzez prace społecznie użyteczne, dajemy zasiłki, dopłaty np. do energii elektrycznej, czy rachunków za wodę i ścieki. To działa – mówi Woźniak.