Przypomnijmy: kilkanaście dni temu członkowie aglomeracji jednogłośnie opowiedzieli się za zmianą statutu i skreśleniem punktu, że przewodniczącym stowarzyszenia jest z klucza prezydent Opola. Zdaniem władz miasta, uchwała jest nieważna, ponieważ zawiera błędy formalne. Ponadto cała akcja - według prezydenta Arkadiusza wiśniewskiego - jest próbą wywarcia nacisku, by wycofał się z planów powiększenia Opola. Władze stolicy regionu zwracały również uwagę, że przepadną pieniądze przyznane na inwestycje w ramach Aglomeracji Opolskiej.

Wicemarszałek Sawicki jednak uspokaja. - Część projektów już jest realizowanych, pieniądze są rozpisane na poszczególne zadania - tłumaczy. - Nie widzę tutaj jakiegoś większego zagrożenia. Jestem przekonany, że uda się te problemy rozwiązać. Potrzebna jest spokojna rozmowa.

Dodajmy, że w sprawie zamieszania w Aglomeracji Opolskiej mediował również marszałek regionu Andrzej Buła. Spotkanie jednak zakończyło się bez konkretnych rozwiązań.