Mieszkańcy Opolszczyzny preferują karpie średniej wielkości
Mimo tegorocznej suszy nie powinno być problemu z ilością dostępnych na rynku karpi.
- Nie będzie także gwałtownego wzrostu cen - wyjaśnia Jakub Roszuk, prezes Lokalnej Grupy Rybackiej "Opolszczyzna". - Zmartwieniem dla hodowców może być za to zbyt małych ryb - dodaje.
- Straty w ilości były spowodowane śnięciami, ale także ograniczonymi karmieniami i ta ryba mogła nie dorosnąć do wagi, jaką preferują konsumenci. Na Opolszczyźnie mieszkańcy wybierają najczęściej karpie o wadze 1,5 -1,8 kilograma. Wyhodowane w tym roku ryby często są mniejsze, więc może być problem ze znalezieniem odbiorców na mniejsze sztuki - tłumaczy.
Roszuk zaznacza, że procentowo karpia może być w tym roku nieco mniej, jednak są miejsca, w których odłowiono go więcej niż w ubiegłych latach.
- Straty w ilości były spowodowane śnięciami, ale także ograniczonymi karmieniami i ta ryba mogła nie dorosnąć do wagi, jaką preferują konsumenci. Na Opolszczyźnie mieszkańcy wybierają najczęściej karpie o wadze 1,5 -1,8 kilograma. Wyhodowane w tym roku ryby często są mniejsze, więc może być problem ze znalezieniem odbiorców na mniejsze sztuki - tłumaczy.
Roszuk zaznacza, że procentowo karpia może być w tym roku nieco mniej, jednak są miejsca, w których odłowiono go więcej niż w ubiegłych latach.