Gmina chce odzyskać jak najwięcej surowców wtórnych, które potem sprzedaje
Dokładniejsza segregacja śmieci spowoduje, że mieszkańcy nie będą musieli obawiać się podwyżek opłat za odbiór odpadów komunalnych. Gmina Prudnik przeprowadziła przetarg na zaprojektowanie i wybudowanie linii sortowniczej, aby doczyszczać odpady zebrane w sposób selektywny. Za blisko 580 tysięcy złotych wygrała oferta firmy z województwa śląskiego.
- Pozyskane odpady przeznaczane są do recyklingu - mówi Szymon Kroczak z Urzędu Miejskiego w Prudniku. – Najmniejszy problem mamy z odbiorem szkła. Pozostałe odpady typu plastik, papier wymagają dalszego doczyszczenia, segregacji. Będzie to robić sześciostanowiskowa, wolnostojąca, mobilna linia sortownicza. W konsekwencji pozwoli to zachować dotychczasowy poziom opłat na terenie naszej gminy.
Dokładniejsza segregacja śmieci z gminy Prudnik spowoduje, iż mniej ich trafi na regionalne wysypisko w Domaszkowicach, a co za tym idzie spadną koszty transportu. Wykonawca ma oddać instalację do doczyszczania odpadów najpóźniej 15 grudnia. Czy urządzenie to zostanie przekazane gminnej spółce komunalnej zdecyduje Rada Miejska Prudnika.
Dokładniejsza segregacja śmieci z gminy Prudnik spowoduje, iż mniej ich trafi na regionalne wysypisko w Domaszkowicach, a co za tym idzie spadną koszty transportu. Wykonawca ma oddać instalację do doczyszczania odpadów najpóźniej 15 grudnia. Czy urządzenie to zostanie przekazane gminnej spółce komunalnej zdecyduje Rada Miejska Prudnika.