Od niedawna przy drodze wojewódzkiej numer 408 stoją tablice informacyjne o ziemi przeznaczonej na inwestycje, a po wyborze konkretnych gazet, kampania ma odbić się szerokim echem w całym kraju.

Wójt Krzysztof Ficoń zwraca uwagę, że nie wszyscy wiedzą o tak ciekawym miejscu dla biznesu. - Mamy wyśmienite położenie - przekonuje.

- Jesteśmy blisko aglomeracji śląskiej, bo od Gliwic dzieli nas zaledwie 30 kilometrów. Z drugiej strony jest Opole, również położone nieopodal. Do tego dochodzi dobre połączenie z autostradą. Do większości terenów inwestycyjnych prowadzą utwardzone, nowo wybudowane drogi, jest też infrastruktura wodno-kanalizacyjna, a ostatnio rozpoczęliśmy podłączanie sieci gazowniczej - wylicza.

Ficoń zaznacza, że zgłaszają się zainteresowani inwestowaniem w Bierawie, ale z reguły rozmowy kończą się fiaskiem. - Rozbudowują się u nas firmy osiadłe przed laty - podkreśla.

- To pokazuje, że w Bierawie jest bardzo dobry klimat dla rozwoju gospodarczego. Ku przypomnieniu, uchwała bierawskiej rady gminy daje nowo powstałym firmom bardzo duże ulgi w podatku od nieruchomości przez pięć lat - mówi.

Wójt pytany o koszt promocji, tłumaczy, że nie można szukać oszczędności, jeśli reklama ma dać pożądany efekt.