Kwota zadłużenia byłaby wyższa, ale w tym roku o 10% wzrosły wpływy z najmu lokali komunalnych – wylicza Marek Sidor, dyrektor ZNM – u.

- W tym roku mamy więcej osób chętnych do spłacania. Kilkudziesięciu dłużników odpracowuje swoje zobowiązania wobec nas. Blisko 100 wierzycieli ma rozłożony dług na raty i są one spłacane. Kolejna liczba wniosków trafi pod obrady sesji. Wzrastają nam dochody, jest to jakiś widoczny symbol poprawy tej sytuacji – dodaje Sidor.

Problemem dla miasta jest brak mieszkań socjalnych. Wielu dłużników nadal przebywa w lokalach o dużym metrażu, których eksploatacja jest kosztowna. Przeniesienie ich do mniejszych pomieszczeń i „uwolnienie” większych mieszkań poprawiłoby sytuację w ZNM – ie.

Być może w przyszłym roku zostanie zagospodarowany jeden z budynków przy ulicy Wolności. Będą mogły tam powstać lokale socjalne właśnie dla dłużników, którym trzeba zapewnić schronienie.

Maciej Stępień