Bierawa zagrożona. Przesiedlenia zamiast budowy wałów?
- Chciałbym wiedzieć, kto to określił ? - pyta wójt gminy Bierawa Krzysztof Ficoń. - Kto dziś, po zamknięciu budowy wałów lewostronnych Odry, określił faktyczne zagrożenie dla gminy Bierawa. Nie trzeba mieć dużej wiedzy, by dostrzec, że gdy zamykamy wały po jednej stronie, to naturalnie woda będzie się wdzierała na dalsze tereny naszej gminy.
- Słowa dyrektora Bahryja mnie nie przekonują, bo znając nasze realia śmiem twierdzić, że nikt póki co nie dokonał analizy, jakie faktyczne straty poniesie Bierawa.
Mieszkańcy Bierawy są zaniepokojeni brakiem zabezpieczeń - mówi wójt.
Jednym z rozwiązań jest przesiedlenie mieszkańców z najbardziej zagrożonych terenów. - Ta opinie budzi mój sprzeciw - mówi Ficoń. - Nie na miejscu jest rzucanie hasła i niepokojenie mieszkańców. Najpierw o takich sprawach powinno się rozmawiać z władzami gminy, później oswajać mieszkańców z ideą przesiedlenia. Bo teraz mówimy tylko o idei.
- Przypominam, że proces przesiedleń przy budowie zbiornika Racibórz zakończył się skandalem - podsumował Ficoń.
Posłuchaj:
Oprac. R. Juranek