Skoroszyce sądzą się z firmą, która dzierżawiła wysypisko
- Na razie wspólnie z nyskim starostwem udało się nam wywieźć z wysypiska w Skoroszycach 4,5 tys. ton śmieci. Głównie są to odpady popożarowe, a także komunalne – mówi wójt Skoroszyc Barbara Dybczak. Przyznaje, że to dopiero początek, ponieważ pozostały jeszcze do uprzątnięcia kolejne tysiące ton. Jest to jednak kosztowne przedsięwzięcie, któremu gmina nie byłaby w stanie podołać, gdyby nie finansowe wsparcie ze strony nyskiego starostwa.
Wójt Skoroszyc skierowała do sądu pozew przeciwko prywatnej firmie, która niegdyś dzierżawiła wysypisko i nie poczuwa się do obowiązku jego uprzątnięcia.
- Nie mam jednak dużych nadziei na odzyskanie tych pieniędzy, bo z tego, co wiem, to właściciel spółki obecnie nie posiada majątku, z którego można by było dochodzić swoich roszczeń - mówi wójt. Dodaje, że jest to największy wierzyciel gminy Skoroszyce.
Posłuchaj:
Dorota Klonowska