Susza na polach nyskiej gminy. Będą zwolnienia od podatku
- Jest to moment bardzo trudny dla rolnictwa i niezależny od dobrej woli administracji. Robimy wszystko, co możemy, ale deszczu na pola nie sprowadzimy - mówi naczelnik wydziału rozwoju wsi w nyskim magistracie Zdzisław Martyna.
Specjalna komisja szacuje szkody, które są różne w różnych miejscach gminy, ale długotrwała susza i upały spustoszyły większość upraw. Już wiadomo,że wielu gospodarzy będzie się starało w magistracie o umorzenia podatków.
Burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz zakłada, że do budżetu wpłynie mniej pieniędzy i wielu rolników otrzyma podatkową amnestię. Zapowiada, że każda sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie, w oparciu o ustalenia komisji, protokoły strat, a także z uwzględnieniem sytuacji życiowej wnioskodawców.
Niewielu rolników otrzyma natomiast odszkodowania, bowiem do rzadkości należy ubezpieczanie upraw.
- To zaledwie kilka - kilkanaście procent wszystkich gospodarstw - szacuje naczelnik wydziału rozwoju wsi. Przyczyną są wysokie składki a także nie zawsze satysfakcjonujące warunki ubezpieczenia.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska