Przewodniczący OPZZ: nie trzeba czekać na wyrok sądu, żeby uspokoić sytuację w ECO
- Związkowcy ECO zaprosili mnie na to spotkanie, chcę wysłuchać jakie mają argumenty w swojej "pracowniczej" sprawie - powiedział w Loży Radiowej przewodniczący OPZZ Jan Guz.
Załoga nie powinna być pozbawiana swojego przedstawicielstwa w radzie nadzorczej firmy, warto czerpać ze wzorców np. w Niemczech - powiedział Jan Guz - gdzie przedstawicieli załogi często zaprasza się do współdecydowania o przyszłości konkretnego zakładu.
Podobne problemy dotyczące wykluczenia przedstawicieli załogi z rady nadzorczej mieliśmy także w spółce KGHM, tam udało się przywrócić reprezentację pracowników - powiedział na antenie RO przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.
Nie powinno się zmieniać w trakcie trwania kadencji zarządu reguł gry - dodał szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych - albo trzeba to zrobić zgodnie z prawem.
- Retoryka pokazywania siły na zasadzie "ja mogę więcej" nie służy dobrej atmosferze w zakładach pracy.
Wzywam prezydenta Opola do dialogu społecznego, nie trzeba czekać na wyrok sądu, żeby poprawić relacje w bardzo ważnej dla miasta firmie - powiedział przewodniczący OPZZ.
Tymczasem nawet kilka miesięcy może potrwać rozpatrywanie przez sąd sporu związanego z kontrolą nad Energetyką Cieplną Opolszczyzny.
Na razie sąd zakazał podejmowania jakichkolwiek znaczących decyzji, przywracając stan prawny w radzie nadzorczej sprzed 16-go lipca, czyli z okresu, kiedy w radzie byli trzej przedstawiciele załogi.
Obecnie, co też jest przedmiotem sporu: gmina Opole posiada większościowy pakiet akcji ECO, a mimo to ma tylko trzech przedstawicieli w dziewięcioosobowej radzie nadzorczej firmy.
Oprac. Jacek Rudnik