Rolnicy grodzą swoje pola kukurydzy przed dzikami
Dzika zwierzyna, szczególnie dziki niszczą uprawy kukurydzy Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Wydrowicach koło Niemodlina. Przedsiębiorstwo szkody zgłasza do poszczególnych kół łowieckich, które szacują straty.
- Co roku mamy szkody i dlatego podjęliśmy decyzję o ogrodzeniu pól sąsiadujących z terenami leśnymi – mówi Zbigniew Kosterkiewicz, prezes spółdzielni.
- Pola, które są najbardziej narażone na szkody ogrodziliśmy i nadal grodzimy. Na razie mamy ogrodzone 250 hektarów. To są kilometry. Jest to ogrodzenie pełne, które uniemożliwia zwierzynie wchodzenie na nasze pola. To jest duża inwestycja, która nam się zamortyzuje w ciągu 3-4 lat – mówi prezes RSP Wydrowice.
Najwięcej szkód w kukurydzy dziki wyrządzają na polach RSP w Prądach, Skarbiszowicach oraz Ligocie Tułowickiej.
Bogusław Kalisz