Powodem jest przede wszystkim brak pieniędzy – tłumaczy burmistrz Jerzy Wrębiak.

- My, jako miasto mamy bardzo dużo potrzeb, tych pierwszego rzędu. Być może, jak przyjdą lepsze czasy, więcej pieniędzy, to wtedy będziemy rozmyślali, jak wydać daną sumę i wówczas budżet obywatelski mógłby pomóc.

Burmistrz przekonuje, że budżet obywatelski jest w Brzegu realizowany w nieco innej formie.

- Realizujemy ustalenia radnych, którzy reprezentują różne części miasta i poszczególnych mieszkańców, w związku z tym to nic innego, jak budżet obywatelski – dodaje Wrębiak.

Temat ma powrócić, kiedy finansowa kondycja miasta znacznie się poprawi i zostaną pospłacane wszystkie kredyty i zobowiązania. Nie nastąpi to jednak prędzej, niż za kilka lat.

Posłuchaj rozmówcy:

Maciej Stępień