Jeszcze przed oficjalnym jej otwarciem zaczęły pojawiać się pęknięcia na legarach wspierających konstrukcje dachu. Wtedy też rozpoczął się zainicjowany przez byłego burmistrza miasta wieloletni spór sądowy między wykonawcą a inwestorem.

- Doszliśmy do ugody, od miesiąca w hali są pracownicy naprawiający uszkodzone elementy - mówi Robert Świerczek burmistrz Byczyny. - Gmina dołożyła do remontu 175 tys. złotych.

- Firma prowadzi prace naprawcze, które polegają na zdjęciu farby z konstrukcji nośnej dachu, wtedy będzie sprawdzony jej stan. Następnie będzie ona wzmacniana, zgodnie z projektem naprawczym przygotowanym przez ekspertów – tłumaczy Świerczek.

Remont nadzorują specjaliści z Politechniki Wrocławskiej, którzy są również autorami ekspertyzy sporządzonej dla sądu.

Przedstawiciele byczyńskiego samorządu deklarują, że na początku roku szkolnego uczniowie tamtejszego gimnazjum będą mogli korzystać z hali.

Posłuchaj:

Piotr Wrona