Ratusz chce być łącznikiem między wszystkimi środowiskami i stowarzyszeniami, którym zależy na nadaniu rzece wyższej rangi pod względem gospodarki oraz rozrywki.

- I Opolski Dzień Rzeki ma skłonić do poważnej dyskusji o Odrze - tłumaczy Pietrucha.

- W tej kadencji chcielibyśmy wprowadzić Opole na rzekę - mówiąc pewną metaforą. Być na rzece znaczy korzystać z niej rekreacyjnie oraz biznesowo. Oczywiście rozpiszemy to na wiele elementów czy akcentów. Myślimy o imprezach i współpracy z miastami-partnerami leżącymi nad Odrą - wyjaśnia.

Podczas niedzielnej (28.06) imprezy rozpocznie się zbiórka podpisów pod apelem o doprowadzenie Odry do czwartej klasy żeglowności. Nie wiadomo jeszcze, do kogo trafi petycja, ale według inicjatorów, jesienny okres przedwyborczy będzie dobrym momentem na zainteresowanie polityków tym tematem.

- Z najnowszego opracowania wynikają dwie zasadnicze tezy - przekonuje Mateusz Magdziarz, odpowiedzialny za promocję Opola w internecie.

- Według jednej, tylko czwarta klasa żeglowności sprawia, że wszystkie inwestycje prowadzone na Odrze pod kątem utrzymania, pogłębiania, ale i melioracji, mają szansę zwrotu. Druga teza - choć oczywista - często bywa pomijana. Rozwiązywanie problemów przemysłu to tak naprawdę poradzenie sobie z problemami turystycznymi - zwraca uwagę.

Opracowano także innowacyjną mapę, której celem jest eksponowanie turystycznego potencjału opolskiego odcinka Odry. Jej publikację również zaplanowano na niedzielę (28.06).

Posłuchaj wypowiedzi:

Witold Wośtak