Wójt Turawy walczy z resortem sportu i przepisami
Na inwestycje samorząd chce otrzymać 50 procent dofinansowania, natomiast ministerstwo proponuje jedynie 33 procent. Byłoby więcej, gdyby hala...nie była wymiarowa. Takie uzasadnienie usłyszał w ministerstwie wójt Waldemar Kampa.
- Czyli gdyby budynek był o 3 metry krótszy, to otrzymałbym większe dofinansowanie. To jest chore! - komentuje samorządowiec. - W Warszawie proponowano mi, abym na hali na czas trwania projektu wybudował ściankę do wspinaczki i w ten sposób skrócił boisko.
Remigiusz Ludwig, wicedyrektor Departamentu Infrastruktury Sportowej w Ministerstwie Sportu i Turystyki, twierdzi jednak, że nie ma takich przepisów i proponuje samorządowcowi kontakt z resortem.
- Ta opinia bazuje na starym rozporządzeniu a od nowego roku mamy nowe - komentuje problem Ludwig.
Waldemar Kampa ripostuje, że o problemie informuje od dawna. - Będąc na konferencji w Kluczborku pytałem o to przedstawiciela resortu sportu, wtedy otrzymałem odpowiedź, że trwają prace nad przepisami - podkreśla wójt Kampa.
Dodajmy, że obecnie Turawa posiada salę gimnastyczną o wymiarach 7,5 na 15 metrów.
- Taki budynek nadawałby się na większą szatnię a nie obiekt sportowy którego miejscowość potrzebuje - komentuje sprawę samorządowiec.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz