Jedna czwarta połączeń Przewozów Regionalnych do likwidacji?
W związku z tym, że Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego planuje przyłączyć się do planu restrukturyzacji spółki, znikną połączenia na linii Kluczbork - Kępno, Opole - Jelcz Laskowice czy Wieluń Dąbrowa - Tarnowskie Góry. Natomiast 20 procent połączeń zostanie zawieszonych na trasie Nysa - Brzeg, Opole - Gliwice przez Strzelce Opolskie, Kędzierzyn Koźle - Wrocław, Kluczbork - Wrocław i Opole - Kluczbork.
Od 2016 roku, według planów zarządu województwa opolskiego, zniknie też 10 połączeń na trasie Kędzierzyn Kożle - Nysa - Prudnik. W sumie zaproponowano ograniczenie kursowania 64 pociągów w całości lub części trasy. Ograniczenie kursowania dotknie 16 pociągów. Cięcia mają związek z planami restrukturyzacji spółki. Przypomnijmy, że opolskie zdecydowało ostatecznie, iż przystąpi do planów restrukturyzacji Przewozów Regionalnych.
Mimo wątpliwości, zarząd województwa zdecydował, że Opolskie dołoży się do planów wyprowadzenia na prostą finansową tej kolejowej spółki. Przyjęto, że przez najbliższych 5 lat region rocznie będzie dopłacał firmie do kursowania pociągów 36 mln złotych rocznie.
Dlaczego Opolskie mimo wcześniejszych sprzeciwów zdecydowało się przystąpić do planów restrukturyzacji? Wicemarszałek Tomasz Kostuś wyjaśnia, że gdyby nie przystąpiono do planów restrukturyzacji, to Przewozy czekałaby upadłość a region musiałby odpowiedzieć za część długu firmy, który dzisiaj wynosi około 600 mln złotych.
Przypomnijmy: plan dotyczący restrukturyzacji Przewozów Regionalnych zakłada, że powołana specjalnie w tym celu Agencja Rozwoju Przemysłu otrzyma 750 mln złotych, za które oddłuży spółkę, a pozostałe 150 mln złotych przekaże na plany restrukturyzacyjne. Ma to w ciągu 5 lat obniżyć koszty funkcjonowania spółki o blisko 250 mln złotych
Piotr Wójtowicz