- Uruchomienie nowej lakierni znacznie zwiększyło nasze moce przerobowe - mówi Tomasz Kuszła, prezes „Pioniera”.

- Całość inwestycji to był nakład ok. trzech milionów złotych. Zwiększyliśmy zdolności produkcyjne. Przed inwestycją z ręcznej linii do lakierownia zjeżdżało blisko 8,5 tysięcy komponentów dziennie. Aktualnie możemy wykonać ich 19 tysięcy na dobę. Robimy również elementy karoserii, części foteli samochodowych i układów zawieszenia – powiedział Kuszła.

Od kwietnia ubiegłego roku pogorszyły się warunki funkcjonowania zakładów pracy chronionej. Dofinansowanie do nich znacznie zmniejszyło państwo. – Obecnie jest to na poziomie zakładów otwartego rynku pracy – wyjaśnia prezes spółdzielni. – Dla niepełnosprawnych jest to duża zmiana. Wylądowali oni na jednym poziomie, jak pracownicy zdrowi. Większość pracodawców będzie wymagać od niepełnosprawnych takiej samej wydajności, jak od pracowników zdrowych, a wiadomo, że nie można czegoś takiego oczekiwać.

Prudnicka Spółdzielnia „Pionier” produkuje m.in. dla Fiata i Volkswagena. Dzięki inwestycjom zatrudnienie w tej firmie wzrosło z 92 do 148 pracowników. Co ciekawe decydujący głos ma tam 30 osób, które posiadają udziały spółdzielni i są współwłaścicielami zakładu.

Posłuchaj:

Jan Poniatyszyn