Praca na zachodzie Europy już mało opłacalna
- Kiedyś przywoziło się marki czy euro, a teraz tęsknotę. Ludzie wolą u siebie pracować, ponieważ nie ma już tak dobrego przelicznika zarobków – mówi Krystian Baldy, wójt Łubnian.
- Po pewnym czasie ludzie, którzy tam pracowali, mają już doświadczenie, starają się tutaj wrócić. Inwestują tutaj swoje pieniądze. Obserwuję sąsiadów, firmy i widać ten trend. Jesteśmy w Europie możemy podróżować i pracować. Szacuje, że pracować może tam 10 procent i więcej już nie będzie – mówi Baldy.
Wójt Łubnian dodaje, że niektóre wioski specjalizują się w pewnych działalnościach. W Brynicy dużo jest dekarzy, w pozostałych rozwinięty jest przemysł budowlany czy drzewny.
Mimo bliskości elektrowni w Brzeziu, nie pracuje tam zbyt dużo osób z Łubnian. Także planowana inwestycja – budowa ogromnego kompleksu szklarni w Świerklach, nie będzie atrakcyjna dla nich z powodu informacji o zbyt niskich zarobkach.
Bogusław Kalisz