- Nie nazywałbym tego wojną, a raczej konkurencją - powiedział na antenie RO Bartłomiej Horaczuk, dyrektor wydziału infrastruktury w opolskim Urzędzie Marszałkowskim, pytany o zaciętą walkę przewoźników autobusowych o pasażerów na trasie Opole - Kluczbork.

- Pozostające w gestii marszałka regionu prawne możliwości dotyczące wydawania, czy odbierania zezwoleń na takie usługi są dość ograniczone - dodał dyrektor. - W tej chwili mamy okres przejściowy. Jeśli przewoźnik spełnia określone warunki, przedstawia rozkład jazdy, to takie zezwolenie marszałek regionu ma obowiązek wydać - powiedział nam Horaczuk.

- Od stycznia 2017 roku zostanie wdrożony plan transportowy , w którym będą obowiązywać koncesje oraz inny sposób finansowania przewozów i ten wpływ marszałka jako organizatora przewozów będzie znacznie większy, co więcej będzie to też powiązane z przewozami kolejowymi.

Posłuchaj wypowiedzi:

Dziś w ramach ograniczonych jeszcze możliwości zarządu województwa zdarza się, że przewoźnicy walcząc o pasażerów na tym samym połączeniu oferują bardzo atrakcyjne ceny, na czym mieszkańcy korzystają.

W tej chwili do Urzędu Marszałkowskiego wpływa coraz więcej wniosków o pozwolenie prowadzenia usług przewozowych, co może sugerować , że firmy są zainteresowane tym sektorem , chcą być po 2017 roku - już w nowych warunkach - silnym partnerem dla województwa w oferowaniu intratnych usług.

Oprac. Jacek Rudnik