Poczekają na unijne fundusze
- Budżet na ten rok będzie bardzo spokojny - mówi burmistrz Adam Krupa, który po ostatnich wyborach przejął władzę w Głubczycach.
- Jest to okres przygotowawczy. W budżecie są pieniądze na to, żeby przygotować się dokumentacyjnie do zadań, na które chcemy pozyskiwać środki unijne. To jest kolejny rok, w którym mamy nadwyżkę budżetową. Po części schodzimy z długu. Jest on w granicach dwudziestu kilku procent w stosunku do budżetu. Dopuszczalna granica to 60 procent. To jest umiarkowane zadłużenie, czyli mamy też rezerwy. Możemy z nich skorzystać, gdyby nagle pojawiły się nam jakieś ewentualne szanse, które daje polityka Unii Europejskiej – powiedział Krupa.
Zaplanowane na ten rok dochody gminy Głubczyce to 60,5 mln złotych. Budżet ten będzie na poziomie zeszłorocznego. Pomoc społeczna pochłonie 12,5 mln złotych. Na oświatę i wychowanie przeznaczono blisko 24 miliony. Natomiast wydatki majątkowe, czyli inwestycje, to skromne 2,34 mln złotych.
Mówi Adam Krupa:
Jan Poniatyszyn