Inkubator przed wakacjami
Wszystko z powodu trudności w realizacji przedsięwzięcia. Przypomnijmy: w zeszłym roku były wątpliwości związane z tym, czy wykonawca prac zgromadził wszystkie pozwolenia budowlane i czy rozbiórka byłych budynków gospodarczych była zgodna z prawem. - To wstrzymało budowę na kilka miesięcy - mówi Tomasz Hanzel, zastępca dyrektora departamentu koordynacji programów operacyjnych w Urzędzie Marszałkowskim.
- Pod koniec roku udało się uzyskać konsensus pomiędzy instytucjami, które odgrywały jakąś rolę w realizacji tej inwestycji. Planowany termin był na koniec ubiegłego roku, ale w dokumentacji konkursowej nie było wyznaczonego końcowego terminu jej realizacji – tłumaczy Hanzel.
Według wstępnej koncepcji w polanowickim inkubatorze miały się znaleźć powierzchnie magazynowo-produkcyjne firmy zajmujące się przetwórstwem owocowo-warzywnym. Projekt przewiduje, że budynek będzie miał ponad 3 tysiące metrów kwadratowych. Po zmianie władzy w Byczyni, nowy burmistrz Robert Świerczek chciałby zmian związanych ze zmniejszeniem tej powierzchni tak, aby było możliwe zrealizowanie założeń związanych z wynajmem.
- Trwałość projektu jest jednym z wyznaczników otrzymania dofinansowania - tłumaczy Hanzel. - Po zakończeniu inwestycji beneficjent zobowiązuje się do tego aby ta funkcjonowała ona przez określony czas, minimalnie jest to 5 lat – dodaje.
Inkubator sąsiaduje z pałacykiem, gdzie znajdują się mieszkania dla repatriantów ze Wschodu. Były burmistrz Ryszard Gruener, który przegrał wybory samorządowe, chciał, aby to właśnie repatrianci w inkubatorze rozwijali swoje biznesy.
Posłuchaj:
Piotr Wrona