- Jednak coraz trudniej jest konkurować z zachodnimi koncernami, ale był to dla nas dobry rok. Z drugiej strony branża budowlana wciąż jest na etapie wychodzenia z kryzysu– mówi Artur Żurakowski, współwłaściciel firmy "Merkury" z Prudnika.

Niedawno ta prudnicka firma obchodziła ćwierćwiecze działalności.

- 2014 dla naszego rzemiosła był bardzo udany - ocenia Zbigniew Lachowicz, dyrektor Cechu Rzemieślników i Przedsiębiorców w Prudniku.

- Przybyło nam 10 nowych zakładów, zatrudniamy ponad 1300 osób, szkolimy w 26 zawodach, zorganizowaliśmy w ramach projektu szereg kursów podnoszących kwalifikacje przedsiębiorców z południa Opolszczyzny - wylicza dyrektor Lachowicz.

Blisko osiem milionów złotych otrzymał w 2014 roku Powiatowy Urząd Pracy w Prudniku. Było to ponad 1,5 mln więcej niż w poprzednim roku.

- Są to największe pieniądze, jakie dotąd mieliśmy na aktywizację bezrobotnych - mówi Grażyna Klimko, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Prudniku.

Efektywność zatrudnienia bezrobotnych, jaką osiągną tamtejszy urząd pracy wyniosła blisko 68 procent. Niestety nadal jest w tym powiecie zarejestrowanych blisko trzy tysiące poszukujących zatrudnienia.

Posłuchaj:

Jan Poniatyszyn (oprac. CP)