Wszędzie bobry i ich tamy
- Swoje gniazda zakładają już nie tylko na małych rzekach, ale także w rowach – mówi Henryk Ligęza, szef krapkowickiego oddziału Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Opolu.
- Rolnicy już są też zdesperowani, gdyż zablokowanie przepływu w takim rowie, a ten rok jest mokry, powoduje, że w pola nie potrafią wjechać swoimi maszynami. Mieliśmy decyzje RDOŚ-u i zlikwidowaliśmy dwie tamy bobrów na Łęckiej Wodzie w Łąkach Kozielskich. Tam jest zagrożenie tego typu, że tamę budują powyżej wsi i grozi to podtopieniem domów – mówi Ligęza.
WZMiUW w Krapkowicach będzie występował do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Opolu o likwidacje tamy w Rogowie Opolskim. Szacuje się, że w tych dwóch powiatach może mieszkać 30 rodzin bobrów.
Bogusław Kalisz