Więcej połączeń za mniejszą kwotę
Wicemarszałek Tomasz Kostuś zapewnia, że w nowym rozkładzie będzie więcej połączeń za mniej pieniędzy. - W tym roku wydaliśmy 43 mln złotych, aby w ciągu doby kursowało 210 połączeńm w przyszłym na dobę będzie o 10 połączeń więcej a zapłacimy mniej o 1 mln złotych - mówi Kostuś.
Jest to możliwe dzięki temu, że na wyremontowanych liniach zmniejszy się czas przejazdu w przypadku kilku połączeń. Będzie więcej pociągów na linii łączącej Opole ze Strzelcami Opolskim, Kędzierzynem - Koźlem i Nysą. Powstaną też nowe połączenia na linii Opole - Głuchołazy, Nysa - Wrocław i Brzeg - Gliwice.
Czy zmienią się czasy odjazdów pociągów? Mogą. A ma to związek z tym, że na wyremontowanych liniach pierwszeństwo przejazdu będzie miały Pendolino i pociągi pospieszne. Dopiero do nich będą dostosowywane połączenia Przewozów Regionalnych.
Z nowego planu wypada część połączeń InterREGIO. Nie będzie pociągu "Bolko", czyli połączenia Wrocław - Lublin a także pociągu "Piast" łączącego Wrocław z Warszawą.
Zniknie "Spodek", a więc pociąg z Katowic do Wrocławia, wypada też "Szyndzielnia" kursująca na odcinku Wrocław - Bielsko Biała. Pozostałe pociągi InterREGIO będą zatrzymywały się w Opolu Zachodnim, Gogolinie i Zdzieszowicach.
Dlaczego z rozkładu wykreślono cześć połączeń InterREGIO? Ponieważ pojawiło się Pendolino, które będzie szybsze.
Niestety podróżni z Namysłowa, którzy dojeżdżają do Lublińca, nie będą mogli się przesiąść do Pendolino tak, aby szybciej dotrzeć do Warszawy. Ale jak zapewniono nas w Urzędzie Marszałkowskim, ta sprawa nadal jest negocjowana.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz