Z Indiami nieco pod górkę
Vishnu Mirpuri mówił podczas pobytu w Nysie o dobrych przykładach współpracy, jak fabryka za 150 mln we Włocławku czy hektary hal w podwarszawskiej Wólce Kosowskiej. To na razie pierwsze jaskółki polsko-hinduskiego biznesu, a transakcje udało się sfinalizować dzięki olbrzymiemu wysiłkowi tamtejszych samorządów.
Zdaniem Vishnu Mirpuri, takiej biznesowo – samorządowej współpracy wymaga także region nyski i Opolszczyzna. Minusem jest na pewno słabe skomunikowanie województwa z dużymi centrami i brak lotniska.
IPCCI postrzega także Polskę jako kraj niełatwy do nawiązywania polsko-hinduskich interesów z uwagi na zalew tanich produktów chińskich.
- Na zachodzie Europy jest inaczej – mówi Vishnu Mirpuri. - Tam są cenione indyjskie wyroby, droższe, ale dobrej jakości.
Dodajmy, że sekretarz generalny Indyjsko - Polskiej Izby Gospodarczej, spotkał się także z nyskimi przedsiębiorcami. Dwóch z nich skorzysta z zaproszenia do Indii na konferencję gospodarczą a dzisiaj (20.10) nyskie władze przesyłają IPCCI ofertę inwestycyjną tej gminy.
Posłuchaj:
Dorota Kłonowska