Elementarze za darmo? Pieniądz i tak musi się zgadzać
- Pierwszaki są zwolnione z opłat, ale to odbija się na starszych rocznikach. Nie widać znaczącej różnicy, kiedy patrzymy na koszt pojedynczej książki, lecz przy zakupie kompletu rodzic musi zapłacić nawet 20 procent więcej. Od czerwca do dziś niektóre wydawnictwa podnoszą ceny nie informując nas właściwie o niczym - przyznaje Alicja Piórkowska-Sneka z księgarni Suplement.
Zdaniem Bożeny Supernak, właścicielki księgarni internetowej Luna, ceny zmieniają się z roku na rok, ale nie w tempie, jakie obserwujemy tym razem.
- Komplety dla klas 1-3 podrożały znacznie bardziej, niż w latach poprzednich. Koszty dotykają też uczniów starszych - płacą oni kilka złotych więcej za każdą książkę. Jeżeli weźmiemy pod uwagę zestaw podręczników, trzeba stwierdzić, że ta suma znacznie urośnie w porównaniu do roku ubiegłego - wylicza.
Bożena Supernak tłumaczy, że wydawnictwa mają kilka sposobów na utrzymanie odpowiedniego poziomu sprzedaży, a co za tym idzie, generowania satysfakcjonujących zysków.
- Na szczęście Ministerstwo Edukacji Narodowej zmienia przepisy dotyczące materiałów dodatkowych. Do tej pory było tak, że nawet w podręcznikach zostawiano miejsce na uzupełnianie. Chodziło o uniemożliwienie sprzedaży książek młodszym kolegom. Każda zmiana okładki lub nawet dodanie małego zeszytu było pretekstem do podniesienia ceny - zaznacza.
Dziś wiadomo, że z powodu wprowadzenia darmowych elementarzy dla pierwszoklasistów, producenci sprzedadzą około 65 tysięcy książek mniej, niż w latach ubiegłych.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak