Komu pomagają dotacje dla firm?
Bezrobotni, którzy mają pomysł na biznes, mogą w ostatnich latach korzystać z unijnych dotacji. Na start mogą otrzymać do 40 tysięcy złotych.
Adam Anlauf, który własnymi siłami otworzył firmę z branży informatycznej, uważa, że taka pomoc prowadzi do nierównej konkurencji na rynku.
- Często pieniądze otrzymują ludzie, którzy wiedzą, jak je zdobyć, ale nie wiedzą, jak funkcjonować na rynku. Co gorsza, dzięki temu wsparciu często oferują dumpingowe ceny na towary i usługi, co prowadzi do tego, że inne firmy, które na rynku działają od lat, nie potrafią się utrzymać - mówi nam Anlauf.
Dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu Jacek Suski przyznaje, że cześć osób, która dostały dotacje, po roku zamyka działalność. Zaznacza jednak, że większość chce pozostać na rynku.
- Pierwszy rok jest dość łatwo poprowadzić działalność, problemy zaczynają się po drugim roku. Z badań WUP wynika, że roku przetrwało 80 procent firm, potem procent spadał - mówi Suski.
Przypomnijmy, że jeśli nowa działalność potrwa przynajmniej rok, pomoc będzie bezzwrotna.
Dwa lata temu na zakładanie firm naszym regionie przeznaczono 50,4 mln zł . Pieniędzy wystarczyło na założenie 1300 firm.
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz