Problemy z powodu rozbudowy EO
- Nikt nas nie uprzedzał, że to tak będzie wyglądało – mówi jedna z mieszkanek Brzezia.
- Kurzy nam się, okien nie możemy otwierać. Jak jest mokro, to wszystko jest ochlapane. Prawie 30 ciężarówek jeździ 10 godzin dziennie. Tam i z powrotem. Jak zaczęliśmy interweniować, to dopiero zaczęli się wszyscy tym interesować. Sołtys nas „olał” - dodaje sąsiadka placu budowy Elektrowni Opole.
Mieszkańcy Brzezia interweniowali wszędzie: w urzędzie gminy, na policji i u właściciela firmy podwykonawczej. Przedsiębiorca, który wykonuje prace ziemne, zapowiedział, że droga będzie częściej polewana wodą i czyszczona specjalnymi zamiatarkami.
Wójt Dobrzenia Wielkiego Henryk Wróbel mówi, że niewiele może zrobić.
- Droga jest powiatowa, ale wiem, że Zarząd Dróg Powiatowych w Opolu zaczyna interweniować. Nie da się jednak wyznaczyć innej trasy. Wykopy potrwają jeszcze kilka tygodni. Najgorszy brud się skończy. Potem zaczną się prace związane z betonowaniem i montażami – dodaje wójt.
Wójt Dobrzenia Wielkiego dodaje, że wtedy będą inne uciążliwości i ucierpią mieszkańcy innych miejscowości.
Bogusław Kalisz