Czym dojedziemy do pracy po 2017 roku
- Ułatwieniem dla pasażerów mają być wspólne bilety na te dwa rodzaje transportu - mówi marszałek Andrzej Buła. - Chcemy, aby mieszkaniec miejscowości położonej gdzieś na obrzeżach naszego województwa mógł łatwo z nich dojechać do pracy rano i powrócić z pracy po południu.
Wicemarszałek Tomasz Kostuś wyjaśnia, że do tej pory z inicjatywą wprowadzenia wspólnego biletu wychodziły firmy przewozowe, natomiast po 2016 roku to się zmieni - to marszałek będzie mógł przymusić przewoźników do wprowadzenia takich rozwiązań. - To taka subtelna różnica - dodał Kostuś.
- Problem tylko w tym, że nadal nie ma wytycznych dotyczących organizacji przetargów na przejazdy na jednym bilecie w 2016 roku - podkreślił marszałek Buła.
Radny opozycji Jerzy Czerwiński z klubu PIS na sesji sejmiku, na której przyjmowano ten dokument, podkreślił, że plan niewiele pod względem transportu w naszym regionie zmienia. - Nadal mieszkańcy wielu mniejszych miejscowości nie dojadą autobusem do szkoły, czy pracy - ocenia Czerwiński.
Andrzej Namysło z klubu lewicy dodał, że problem jest poważny, ponieważ często dotyczy miejscowości, w których jest największe bezrobocie.
Podczas konsultacji zgłoszono około 170 uwag i sugestii , cześć z nich uwzględniono. Między innymi przywrócono bezpośrednie połączenie Paczkowa czy Korfantowa z Opolem. Jednak nadal nie pojedziemy pociągiem z Głubczyc do stolicy regionu.
Od 2017 roku w pociągach ma pojawić się bezprzewodowy internet
Posłuchaj:
Piotr Wójtowicz