Okrąglak bez dofinansowania
- Dla nas jest to bardzo ważna inwestycja natomiast okazuje się, że w skali kraju nie jest strategiczna - mówi wiceprezydent Opola Krzysztof Kawałko. - Jestem po rozmowie z wiceministrem i dalej jesteśmy w grze, bo być może we wrześniu znajdą się jakieś oszczędności i wtedy będziemy brani pod uwagę - dodaje.
Mimo braku dofinansowania Opole nie wycofuje się z remontu hali Okrąglak. Przetarg jest już ogłoszony, a pieniądze w budżecie miasta zarezerwowane.
- Robimy swoje, decyzja o remoncie zapadła w zeszłym roku przy ustalaniu budżetu. Liczyliśmy na to, że parę milionów złotych będzie można pozyskać z ministerstwa, choć słyszymy, że Opole dość często korzystało z takich dofinansowań - zaznacza wiceprezydent Kawałko.
Remont Okrąglaka ma kosztować 31 milionów złotych i potrwa trzy lata. Hala zyska nowe wnętrze, ale zostanie zachowany jej oryginalny kształt.
Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:
Aneta Skomorowska